Jelitówka, nic przyjemnego. Do ciała wniknął intruz. Organizm chce się go pozbyć. Wymioty i biegunka są więc funkcją obronną i oczyszczającą organizm po zatruciu, infekcji lub podrażnieniu układu pokarmowego.
Rozwolnienie i wymioty są całkiem pożyteczną odpowiedzą na zatrucie i kolokwialnie mówiąc, sraczka pozwala Nam się bakterii, wirusów i pasożytów szybciej pozbyć.
Co jeść i pić i czym się wspierać?
- Podstawa probiotyk. Ja zawsze stawiam w tym przypadku na enterol, a bardziej szczegółowo: szczep Saccharomyces boulardii. Polecane są też probiotyki z Lactobacillus acidophilus i Lactobacillus bifidum.
- Dwa. Enterosgel lub węgiel aktywny. Świetnie pochłania i pomaga wydalić z organizmu bakterie, wirusy i ich toksyny. Bardzo fajny dla dzieci. Jeśli nie mamy pod ręką może być węgiel aktywowany. Podobnie działa też GI DETOX.
- Trzy. Nawodnienie. CIEPŁA WODA (można dodać kryształek soli kamiennej, odrobinkę miodu), polecam też nastawić kompoty mocy, które świetnie nawadniają.
- Przy wymiotach sprawdzają się słabe napary z rumianku, kopru włoskiego, mięty lub suszonego imbiru.
- Przy biegunce można podawać napar z rumianku, owocu kopru włoskiego i mięty.
- Homeopatyczne wsparcie: NUX VOMICA (ja mam z Lehning nr 49) lub Nux Vomica CH30. Jest polecany w ostrych nieżytach przewodu pokarmowego i cieszy się dużą skutecznością (potwierdzam!).
Jedzenie
W żadnym przypadku nie zmuszamy do jedzenia. Ale picie to podsta
W trakcie wymiotów jeść się nie zaleca.
Przy biegunce można próbować w niewielkich ilościach podać, pod warunkiem, że jest apetyt: zupkę marchwiankę z rozgotowanej i zmiksowanej marchewki, rozgotowany ryż z jagodami (najlepiej suszonymi).
Po marchwiance i congee ryżowym można wprowadzać delikatne zupki warzywne (np. ryżankę z warzywami). Gotowane warzywa i owoce są lekkostrawne, więc będą najodpowiedniejsze.
Unikaj!
Przejadania się.
Nabiału, który podrażnia żołądek.
Pszenicy, która jest ciężkostrawna i prozapalna.
Słodyczy, które wspomagają stan zapalny, spowalniając regenerację.
Smażonego, grillowanego, tłustego, ciężkostrawnego jedzenia.
O tym, że ten post ma charakter informacyjny i nigdy nie może zastąpić profesjonalnej porady lekarskiej, mam nadzieję, że nie muszę mówić 😉
JM.