To wyzwanie stworzyłam z myślą o Rodzicach, którzy nie wiedzą od czego zacząć zmiany żywieniowe Dzieci i Rodziny (bo to zawsze musi iść w parze). Ale także dla wszystkich w ramach wzajemnej motywacji 🙂

Ideę miałam taką, by stopniowo zmieniać nawyki żywieniowe. Małymi krokami przyzwyczajać do zmian. By po czasie, proste i tanie nawyki stały się codziennością i stylem życia. Ale bez rygoru, więc w tym wyzwaniu nie ma żadnego NIE.

 

 

WYZWANIE- 5 dla brzuszka

 

1)  WODA- Kilka łyków ciepłej wody, rano, na czczo.

 

Wodę pijemy rano, na czczo, po przebudzeniu i umyciu zębów. Woda ma być ciepła, przegotowana.

Ciepła woda wypita rano, na czczo nawadnia organizm po nocy, oczyszcza układ pokarmowy i przygotowuje go do przyjęcia posiłku. Po wypiciu wody nie jemy przez 15-20 minut i wykorzystujemy ten czas na ubieranie, przygotowywanie śniadania lub zabawę. A w Naszym przypadku czekamy chwilę, przed wypiciem pyłku.

 

Dzieci: zacznijmy od kilku łyków
Dorośli: szklaneczka lub dwie

 


2) PYŁKOWY SZOCIK- mieszanka pyłku, miodu i pierzgi.

 

Szocik wypijamy 15-20 minut po ciepłej wodzie.

Wieczorem, do kieliszka wsypujemy odpowiednią ilość pyłku kwiatowego, odrobinkę miodu, zalewamy niewielką ilością letniej wody. Dla wzmocnienia działania można dodać ziarenko pierzgi. Rano mieszamy, ja dolewam też trochę ciepłej wody i wypijamy. Czekamy 20 minut ze śniadaniem. To świetny czas, by je przygotować 😉

Pyłek kwiatowy to naturalna multiwitamina. Działa przeciwwirusowo, przeciwbakteryjnie, wzmacnia organizm.

 

Dzieci i Dorośli: porcja pyłku Dzieci podana pod linkiem poniżej.

 

Dokładny opis pyłku kwiatowego i przygotowywania miksury znajdziesz w poście PYŁEK KWIATOWY- kliknij tutaj 🙂

 


3) TALERZ CIEPŁEJ ZUPY każdego dnia!

 

Talerz ciepłej zupy, czyli zupa na śniadanie, obiad lub kolację. Moim zdaniem zupy to niezbędny posiłek w diecie każdego Dziecka, każdego dnia.Zupy nawadniają, odżywiają i ogrzewają układ pokarmowy. Nie obciążają, a wspierają układ pokarmowy. Są lżej strawne niż posiłki stałe, więc szczególnie warte uwagi w diecie dzieci. O właściwościach zup, więcej przeczytasz TUTAJ.

 

Jeśli poszukujesz inspiracji na zupy, stworzyłam e-book z 23 przepisami na zupy, ze wskazówkami, dodatkami, opisami. Jak chcesz dowiedzieć się więcej- kliknij tutaj 🙂

 


4) ŁYŻECZKA LNIANEGO

 

Łyżeczka oleju lnianego dodana do śniadania lub obiadu. Można prosto do paszczy, a można na posiłek. Jednak trzeba pamiętać, że pokarm nie może być gorący (kwasy tłuszczowe się utleniają!) Olej lniany wspiera układ pokarmowy, układ nerwowy i odpornościowy. Podając go codziennie, wspierasz mózg swojego Dziecka, pomagasz budować układ odpornościowy i ułatwiasz zrobienie kupy.

 

Kupując olej, wybieraj zawsze ZIMNOTŁOCZONY, NIERAFINOWANY. Inne to szit. Olej lniany powinno przechowywać się w lodówce i ciemnym szkle. Jest dużo olejarni, które tłoczą bardzo dobrej jakości oleje na zamówienie, np. Gospodarstwo Rodziny Kisielewskich, Olini, Oleoteka. Są też dostępne w sklepach eko oleje lniane: Dary Natury, Naturavena, Oleofarm. Ja nie będę decydować który. Ma być zimnotłoczony, nierafinowany i w ciemnym szkle.

 

Dzieci: 1 łyżeczka
Dorośli: 1 łyżka

Oczywiście, polecam też dorzucić kwasy omega-3 w formie EPA/DHA. Forma roślinna jest cudownym wsparciem ale zwierzęca, niezastąpioną formą i zdecydowaną podstawą suplementacji każdego Dziecka. Ja polecam 2 preparaty, które nie zawierają metali ciężkich, dzięki czemu są bezpieczne dla Dzieci. Są to kwasy z Nordic Naturals i najlepsze na rynku: Eqology. Więcej przeczytasz TUTAJ.


5) ŁYŻECZKA KISZONEGO

 

Łyżeczka kiszonego: w postaci zakwasu z buraka, kawałek ogóra kiszonego, kapusty kiszonej lub soku z nich.  Można kielicha, wręcz wskazane! Ale nie oczekuję zbyt wiele, każda ilość ma znaczenie.

 

Kiszonki. To bakterie fermentacji mlekowej (czyli naturalne formy wspierające Nasz mikrobiom, kiedyś mówiło się „naturalne probiotyki”- teraz nie każą) ale… to też witaminy i minerały! W codziennej diecie, wspierać będą Naszych dobrych, jelitowych mieszkańców!

 

Ważne żeby ogórki były kiszone, nie kwaszone. A zakwas z buraka i kapusta: świeże, niepasteryzowane.

Pora dowolna.

 


 

 

30 dni, to dobry czas na sprawienie, by polubić nowe nawyki. Możesz stosować je cały czas, nawet po zakończeniu wyzwania. Ale po 30 dniach picia pyłkowego szota polecam zrobić 2 tygodnie przerwy, po czym można zrobić kolejną 30-dniową rundkę.

 

Zostawcie po sobie i moim wyzwaniu ślad w mediach społecznościowych #5dlabrzuszka i @odbrzuszka.pl !

 

Na zdrowie!

 

JM.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O mnie

Jestem technologiem żywności i żywienia człowieka, dietetykiem i dietetykiem TCM.

Łączę wiedzę technologiczną, nowoczesną wiedzę o żywieniu z tradycjami wschodnimi, dietetykę funkcjonalną, terapie naturalne, ziołolecznictwo, terapię próżniową i suplementację.

Promuję naturalne metody wspierania odporności, świadome odżywianie i szeroko pojęty zdrowy styl życia dzieci oraz całej Rodziny.

Zapisz się do Newslettera!

Zapisując się do Newslettera zgadzasz się, aby otrzymywać wiadomości o nowościach, produktach i usługach związanych ze stroną odbrzuszka.pl. Szczegóły znajdują się w polityce prywatności.

Obserwuj mnie