Zaparcia u Dzieci są bardzo powszechne. Wysoko przetworzona żywność, która góruje w dzisiejszych jadłospisach jest moim zdaniem głównym winowajcą.
Nie dostarcza nic prozdrowotnego dla organizmu, tylko nadmiarowe kalorie, jednocześnie okradając organizm z witamin i minerałów. Wprowadza również do układu pokarmowego syntetyczne dodatki do żywności, które zmiatają Nasze dobre bakterie jelitowe. A od brzuszka, zaczyna się zdrowie każdego Maluszka, każdego człowieka.
Dzieci jedzą codziennie. Kilka razy dziennie. Układ pokarmowy wraz z kupą usuwa to, co zostało zjedzone i nie zostało przez układ pokarmowy strawione, wchłonięte, przerobione. Nie powinno zalegać w układzie pokarmowym, w jelicie grubym. To są śmieci, które trzeba wydalić.
Każdy człowiek jest żywym organizmem, w którym cały czas, bez przerwy zachodzą przemiany. Nowe komórki się rodzą, a stare umierają. Tego niepotrzebnego balastu również wraz z kupą się pozbywamy.
Dodatkowo, warto pamiętać, że żaden człowiek nie jest sterylny. Nasz układ pokarmowy zamieszkują bakterie, grzyby i… pasożyty. I ich toksyn, zwłok, również powinniśmy się na bieżąco pozbywać.
Gdy kupa zalega, może dochodzić do wtórnego zatrucia. Produkty przemiany materii i toksyny, które powinny być z organizmu usunięte, mogą wracać do krwioobiegu, obciążając po raz kolejny wątrobę, nerki, a nawet kumulować się w organizmie. W jelicie jest wilgotno, ciepło, ciemno- to idealne warunki do procesów gnilnych i fermentacyjnych. Taka stara kupa, to świetne jedzonko, szczególnie dla niechcianych mieszkańców jelit.
Więcej o kupie przeczytasz TUTAJ- Pokaż kupę, a powiem Ci czy Maluch jest zdrowy
Czasami jedynym objawem jest brak regularności w robieniu kup lub zatwardzenie.
Mogą dochodzić inne objawy: brak apetytu, złe samopoczucie, dzieci mogą być marudne, zmęczone, niechętne do zabawy, mogą też odczuwać ból podczas robienia kupy.
Opiszę dwa, które najczęściej przewijają się na konsultacjach. Pierwsze, zaparcia czynnościowe– są konsekwencją nieodpowiedniego odżywiania, odwodnienia, braku ruchu. A drugie, zaparcia nawykowe– gdy w grę wchodzi psychika, czyli permanentne wstrzymywanie kupy. Są konsekwencją tych pierwszych.
Dlaczego? Ja widzę to tak: jeśli dziecko odżywia się w nieodpowiedni sposób, prędzej czy później pojawia się problem ze zrobieniem kupy. Kupa robi się twarda, a jej zrobienie wiąże się z bólem. Jeśli się to powtarza, włącza się czynnik psychologiczny, czyli zaparcia nawykowe. Dziecko broni się przed bólem. Nie chce zrobić kupy, bo to boli, więc wstrzymuje (bo nie ma świadomości, że będzie jeszcze gorzej, ale TERAZ nie boli).
Kurczę pieczone. Przyczyn może być ogromna ilość. Potrzeba wywiadu, dzienniczka żywieniowego, badań. Ale… Każda Mama jest najlepszym detektywem. Nie dosyć, że najlepiej na świecie obserwuje, łączy fakty, to jeszcze ma szósty zmysł 😉 Dlatego wrzucam kilka wskazówek.
Przyczyny mogą być banalne, mogą też sięgać głębiej- jednak nie trać nadziei- wszystko jest do zrobienia. Potencjalne przyczyny:
Jeśli zmiana żywienia nie działa, sprawdź też:
Jeśli nie chcesz robić badań. Obserwuj, obserwuj, obserwuj. Kiedy stany się nasilają? Po zjedzeniu czego pojawiło się zatwardzenie? Zapisuj co Dziecko zjadło. I kiedy zrobiło kupę. Jaką kupę. W końcu załapiesz. Jeśli problem nie znika, udaj się do Specjalisty.
O działaniu przy zaparciach występujących po infekcji, np. przebiegającej z gorączką, napisałam sporo w e-booku CO JEŚĆ W INFEKCJI?
Minimum raz dziennie (zdarzają się małe wyjątki, np. 1 ładna kupa raz na 2 dni od zawsze). Codziennie jemy. Codziennie ciała mielą, żyją, produkują, przetwarzają i wydalają. Jak powinna kupa wyglądać przeczytasz tutaj.
Udaj się do Specjalisty. Jeśli jedynym zaleceniem specjalisty będzie podanie leków przeczyszczających… Podejmij decyzję, czy to wystarczająca droga. Fakt, łagodzi objawy. Pomaga kupę zrobić. Ale problem pozostaje. Przyczyna nie zostaje tknięta. Jak długo ten preparat będziesz podawać? Raz, doraźnie-okej. Ale na dłuższą metę? Większość preparatów o działaniu przeczyszczającym zaburza wchłanianie witamin i minerałów. Choć twierdzi się, że układ pokarmowy ich nie wchłania. Są to syntetyczne substancje. Nie pozostają obojętne. To moje zdanie.
Niemowlęta, karmione piersią rządzą się innymi prawami i ten post ich nie dotyczy:)
Dla zdrowia Rodziny,
JM.
Jestem technologiem żywności i żywienia człowieka, dietetykiem i dietetykiem TCM.
Łączę wiedzę technologiczną, nowoczesną wiedzę o żywieniu z tradycjami wschodnimi, dietetykę funkcjonalną, terapie naturalne, ziołolecznictwo, terapię próżniową i suplementację.
Promuję naturalne metody wspierania odporności, świadome odżywianie i szeroko pojęty zdrowy styl życia dzieci oraz całej Rodziny.
Zapisując się do Newslettera zgadzasz się, aby otrzymywać wiadomości o nowościach, produktach i usługach związanych ze stroną odbrzuszka.pl. Szczegóły znajdują się w polityce prywatności.
