Jak porozmawiasz z moją Babcią i spytasz czy kiedykolwiek bolała ją głowa to… Moja Babcia nie wie co to znaczy! Wychowywała się na wsi. Takiej prawdziwej, na Białostocczyźnie. Kiedyś… dużo ruchu na świeżym powietrzu, wkoło pola, czyste powietrze, nieskażona ziemia, woda, warzywa, owoce, mięso, jaja, prosta i odżywcza dieta. I moim zdaniem ma to ogromny wpływ.
W dzisiejszych czasach ból głowy jest plagą. Coraz więcej Dzieci narzeka na ból głowy. Nie należy tego objawu lekceważyć! Tabletki przeciwbólowe problemu nie rozwiązują. Działają na ból, który jest objawem CZEGOŚ. Warto poszukać przyczyny. Ból głowy zabiera komfort życia. Jego przyczyna może być błaha, ale i poważna.
Moim zdaniem warto spojrzeć w talerz i kubek. Być może rozwiązanie problemu jest właśnie na dziecięcym talerzu lub w kubku?
Ból głowy to u wielu Dzieci normalność. U dużych i małych.
Widać po powszechności stosowania leków przeciwbólowych, które… znosząc ból, nie usuwają przyczyny problemu, a niosą ze sobą ogrom skutków ubocznych. Warto się temu przyjrzeć, bo skoro ból co jakiś czas nawraca, tabletka przeciwbólowa nie jest dobrym rozwiązaniem. Tego objawu nie można olewać! Organizm daje znać, że coś nie gra. I trzeba poszukać co.
I nie mówię o jednorazowym bólu głowy, np. podczas infekcji.
I nie mówię, o bólu głowy, który jest od rana do wieczora i w nocy, którego żadne leki nie zmniejszają.
I nie mówię również o migrenach, zwalających z nóg, które uniemożliwiają normalne funkcjonowanie.
To są wyjątkowe sytuacje, w których bez wątpienia konsultacja i przede wszystkim: diagnostyka lekarska jest konieczna, by wykluczyć możliwe choroby.
Mówię o bardzo częstej przypadłości, którą traktujemy jak normę. Bo w tv mówią, że boli głowa, bo w radio polecają coś na ból głowy, bo wmówiono Nam, że to normalne, że boli głowa.
Ja nie zgadzam się.
No słabo. Chcę po prostu zachęcić do rozważenia i poszukania przyczyny. Do spróbowania czegoś mniej inwazyjnego, niż lek przeciwbólowy.
Ja zamiast tabletki przeciwbólowej (która nie usuwa przyczyny problemu) podałabym szklankę ciepłej wody z odrobiną soli kamiennej, aby nawodnić organizm. Jeśli nawodnienie pomoże, a głowa przestanie boleć- masz odpowiedź.
Aby nie dopuścić do tego, aby głowa bolała należy podawać dziecku regularnie, ciepłą wodę do picia (nie sok, nie napój, nie „wodę smakową”, nie herbatę). Jeśli dziecko nie lubi wody, możesz nastawić lekki kompot bez cukru, np. z dodatkiem rumianku (wspiera trawienie).
Jeśli ból głowy jest w części czołowej, poobserwowałabym jak przebiega trawienie. Jeśli bólowi głowy towarzyszą gazy, wzdęcia, brak apetytu-przyczyną mogą być problemy trawienne. Wtedy pomocny będzie napar z rumianku, kopru włoskiego lub krople żołądkowe. Jeśli apetyt jest- lekkostrawne posiłki, jeśli apetytu nie ma- ciepłe płyny, warzywna ryżanka, lekki kompot z ziołami.
OBSERWUJ też, jakie produkty spożywcze nasilają ból głowy? Spróbuj zmienić dietę dziecka. Wyeliminuj słodycze, słodkie napoje i inne wysoko przetworzone produkty! Wprowadź do diety np. zupy mocy, lekkie zupy warzywne, ciepłe śniadania, dbaj o nawodnienie, zrezygnuj z żywności z toksycznymi dodatkami…
Jeśli nawodnienie nic nie zmienia, obserwuj i zapisuj: Kiedy bóle głowy się pojawiają?
Czy szykuje się sprawdzian lub kartkówka?
Czy po wysiłku fizycznym?
Czy po jakimś posiłku?
Czy po wstaniu z łóżka?
Rano, popołudniu czy wieczorem?
Co jaki czas się pojawiają (codziennie, co 10 dni, 24 dni)?
W którym miejscu boli głowa?
Czy pojawiają się inne objawy towarzyszące, np. ból brzucha, wzdęcia?
Wnikliwa obserwacja powinna być bardzo pomocna w znalezieniu przyczyny, gdy ból głowy w wynikach „nie ma przyczyny”.
Ból głowy „bez przyczyny” może być wynikiem, np.
Ja obserwuję, że najczęstszą przyczyną bólu głowy jest niewystarczająca ilość wypijanej przez Dzieci wody. Czyli odwodnienie. I jeszcze jedna ( z cyklu niemożliwe, że to od tego): przejedzenie.
Po pierwsze: Dzieci piją ZA MAŁO wody. Stężenie toksyn, produktów przemiany materii (we krwi) wzrasta przy odwodnieniu i bardzo często objawia się bólem głowy!
Po drugie: (NIESTETY) w dzisiejszych czasach bardzo często dzieci jedzą śmieci! Wysoko przetworzone produkty, pozbawione witamin, minerałów, antyoksydantów, dobrych tłuszczów, a pełne substancji szkodliwych: chemicznych dodatków do żywności, tłuszczów trans, tłuszczów nasyconych i pustych kalorii, które regularnie zatruwają, zanieczyszczają i obciążają organizm.
Jeśli wraz z bólem głowy pojawiają się wzdęcia, gazy, brak apetytu. Zwróć uwagę na układ pokarmowy, bo przyczyną może być przejedzenie np. po bardzo udanej imprezie urodzinowej lub po prostu niestrawność, od zbyt częstego jedzenia, gdy żołądek nie daje rady przerobić, przetrawić tak dużej ilości pokarmu! Bardzo charakterystycznym objawem jest ból w centrum czoła. Układ pokarmowy Dzieci nie jest jeszcze tak wydajny jak dorosłych i może dojść do zastoju pokarmu. Warto włączyć wtedy napar z rumianku lub kopru włoskiego, podać krople żołądkowe wspierające trawienie i do czasu, gdy trawienie nie wróci do normy – zrezygnować z ciężkostrawnych pokarmów.
Glutaminian sodu (a także azotany- konserwanty obecne w wędlinach, aspartam- słodzik obecny w bezcukrowych napojach, gumach do żucia) jest źródłem fenyloalaniny i może wywoływać ból głowy! Przyjrzyj się diecie i wyłącz go z diety. Ponadto wysoko przetworzona żywność bogata jest w syntetyczne dodatki do żywności (barwniki, aromaty, konserwanty, stabilizatory, słodziki itd.) W wielu przypadkach są winowajcą, a usunięcie ich z diety sprawia, że problem mija.
Eteryczny olejek lawendowy pomaga ukoić ból głowy. Możesz użyć go jako wsparcia, gdy ból jest dokuczliwy. Wystarczy wlać kilka kropli do dyfuzora lub zakroplić na chusteczkę i położyć niedaleko łóżka.
Oczywiście ból głowy może świadczyć o innych, poważnych schorzeniach, jednak zmiana diety i picie wody to najmniej inwazyjna i bezpieczna metoda, którą można zacząć stosować zanim doczekasz się wizyty u specjalisty.
Znam wiele przypadków, w których po zbadaniu małego pacjenta lekarze nie są w stanie określić przyczyny i zalecają leki przeciwbólowe, które nie leczą. Wtedy można przypuszczać, że dziecko boli głowa, bo jego organizm z czymś sobie nie radzi, ciało jest przeciążone toksynami, odwodnione. Toksynami z powietrza, z jedzenia, ze środowiska, z leków, z procesów życiowych. I warto zastanowić się co dalej.
Zawsze na pierwszy rzut zadaj sobie na pytanie: ile Twoje dziecko wypiło dziś wody? I ile zjadło śmieciowego jedzenia (pustych kalorii)?
Dla zdrowia,
JM.
Jestem technologiem żywności i żywienia człowieka, dietetykiem i dietetykiem TCM.
Łączę wiedzę technologiczną, nowoczesną wiedzę o żywieniu z tradycjami wschodnimi, dietetykę funkcjonalną, terapie naturalne, ziołolecznictwo, terapię próżniową i suplementację.
Promuję naturalne metody wspierania odporności, świadome odżywianie i szeroko pojęty zdrowy styl życia dzieci oraz całej Rodziny.
Zapisując się do Newslettera zgadzasz się, aby otrzymywać wiadomości o nowościach, produktach i usługach związanych ze stroną odbrzuszka.pl. Szczegóły znajdują się w polityce prywatności.
